Kredyt
Do wszystkich kredytobiorców.W końcu i u nas nadzedzł czas na kredyt.Z wszystkich oszczędności wybudowaliśmy dom,zadaszyliśmy i wstawiliśmy okna,ale na wykończenie Groszka musimy zaciągnąc kredyt.Nie większy niż 100 tyś na jakieś 25 lat(góra) mamy nadzieję,że tyle wystarczy ,żeby wykończyć dom.Oczywiście nie chcemy wszystkiego od razu kończyć na tip top.Tylko najpotrzebniejsze pomieszczenia (kuchnia,łazienka,wc,sypialnia,salon i oczywiście jakiś mały pokoik dla maluszka jak się taki pojawi)Góre chcielibyśmy nie ruszać to w późniejszych latach.Mój mąż jak ognia boi się kredytu-w końcu i tak go namówiłam na ten krok.Jesteśmy po ślubie trzy lata i od tego czasu mieszkamy z teściem-jak ktoś jest w takiej sytuacji to mnie rozumie co to znaczy mieszkać z teściami.
Chcielibyśmy jak najszybciej się wyprowadzić i zamieszkać na swoim.Moim marzeniem jest koniec przyszłego roku.Pod koniec tego weźmiemy kredyt jak się pospieszymy.
Po wstępnych rozmowach w Bankach(ING,Lukas,Pko)raczej weźmiemy w PKO .Dzisiaj jeszcze nas czeka jedna rozmowa z panią z PKO i wtedy się okarze,czy PKO.Zastanawiamy się również nad tym czy mąż nie mógł by go wziąźć na siebie i w razie jak by nam coś brakło to wtedy ja mogłabym się sama starać.Tak nam powiedziała pani W ING.Nie wiemy czy to dobre rozwiązani.
W jakich bankach Wy macie kredyt i czy jeżeli np bierzecie 100 tyś to ile w supie spłacacie bankowi?w PKO nam powiedzieli,że musieli byśmy przy takiej kwocie jaką chcemy wziąźć to spłacamy 163 tyś to chyba nie jest tak żle?przynajmniej nie drugie tyle jak jest w innych bankach?z góry bardzo Wam dziękuje za odpowiedź i życze miłej niedzieli.